W końcu wyszłam na prostą. Od tygodnia nawet głowy nie mogłam unieść, bo tak mnie bolała. Miałam wrażenie, że ktoś mi ją w imadło wcisnął na poziomie skroni i jednocześnie usiłował oczy wyjąć jakimś tępym narzędziem. Mama ma orzekła, że mam zapalenie opon mózgowych ja sama przewidywałam guza i to w płatach czołowych. Powód owych bóli okazał się być tak prozaiczny jak bolesny: rumień zakaźny. Moje własne dziecię przyniosło go z przedszkola a że ja dziecięciem będąc nie miałam okazji na rumień chorować - załapałam się na niego tym razem. Rumień zakaźny u dzieci przechodzony bardzo łagodnie i oprócz wysypki - niemalże niezauważalnie, u mnie urósł do rangi tego, co opisywałam na początku. Jednym słowem: koszmar i istne pandemonium. Na szczęście jednak już można uznać moją osobę za wolną od rumienia natomiast moje dziecię wręcz przeciwnie - ha ha! I tak zamiast cieszyć się z odzyskanego zdrowia kiszę się w domu z mym nadpobudliwym ostatnio pięciolatkiem gdy za oknem upał. No cóż: jak nie urok to sraczka :)
Dzisiaj po raz pierwszy przedstawiam Wam miejsce swojej pracy. Wiąże się to z projektem, do którego się zapisałam już jakiś czas temu: Where Bloggers Create 2013 Moje miejsce pracy zmieniało się już kilkukrotnie, za sprawą przeprowadzek. Dzisiejszy stan jest efektem przeprowadzki z Wrocławia do Warszawy. Na razie wszystko mam na stole, że tak powiem - jadalnym - ale mam w planie duży projekt na szafę craftową :) To niestety na razie odległa przyszłość, która zależy w większości od głębokości kieszeni i czasu mego męża, który ją będzie skręcał :) To, z czego nie korzystam przy danym projekcie jest schowane w gablotce (nie mojej). Bez większych ceregieli - zapraszam do wizyty w mojej pracowni! Today, for the first time, I present to you my working space. It has been changed several time due to moving from Wroclaw to Warsaw. Now, I have everything on my dinner table and in glass closet, but I have big plans! I want to create crafting closet, but I have to wait for dear husban...
Komentarze
Prześlij komentarz
Bardzo dziękuję za zostawienie komentarza :)