Przejdź do głównej zawartości

Zombiastycznie!


Na mym ulubionym blogu "Kwiat Dolnośląski" pojawiło się wyzwanie, które nie tylko arcy mnie zaciekawiło, to jeszcze od razu spłynął na mnie pomysł. "Mam przebłysk" - jak to powiedział bohater pewnej fajnej bajki, którą mój syn swojego czasu oglądał namiętnie :) Tak oto powstało pudełko po zapałkach, z którego wystają zombiastyczne ręce wyciągające się po mózg z okładki. Fajne?





Komentarze

  1. Świetne jest to pudełko! super pomysł!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki Kruliku :) Miło mi, że ktoś tutaj zagląda... I jeszcze chwali ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajne, fajne- pomysł ciekawy, wykonanie perfekcyjne,
    przekaz czytelnyyyy aaaaaa!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. No i jak tu nie tworzyć... takie miłe słowa pobudzają mnie do pracy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. CZADOWE! Jestem pod wrażeniem. Genialnie podeszłaś do tematu wyzwania :)

    P.S. Błagam usuń opcje weryfikacji słownej.

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetna interpretacja wyzwania! Genialne pudełeczko! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Strasznie, wręcz "zombiastycznie" cieszę się, że wygrałam to wyzwanie :) Wszystkim dziękuję za miłe słowa!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Bardzo dziękuję za zostawienie komentarza :)

Popularne posty z tego bloga

Jak mi to wyszło? How I Make Bilbo Baggins?

Udało się! Uszyłam i wykończyłam chyba najbardziej złożony kostium dla Julka w mojej karierze. No, obok kostiumu Juliusza Cezara ;) Miałam kilka "załamek" w trakcie tworzenia... sama jestem zaskoczona, że mi wszystko wyszło! Pierwsza załamka przyszła tuż po zakupie materiałów, kiedy usłyszałam od swego syna: - ja już nie chcę być Bilbem. Ja chcę być Frodo Bagginsem - dlaczego? - zapytałam przerażona - bo Frodo ma fajną pelerynę - ale mamusia już kupiła materiał kochanie - powiedziałam błagalnym tonem - no dobrze, niech będzie Bilbo... Ufff... Wyprawa po materiały też nie obyła się bez przygód. Miałam kupić przez internet - żeby było taniej - tylko nie wiem czemu - pomroczność jakaś jasna mnie ogarnęła, że nie zamówiłam ich na czas. Bal miał być we wtorek, więc materiały musiałam mieć najpóźniej w piątek. Czemu zatem nie zamówiłam ich do środy, żeby mogły spokojnie przyjść do piątku? Jak już mówiłam - pomroczność jasna :) Jedyną deską ratunku była... Agnieszka!...

Where Bloggers Create 2013

Dzisiaj po raz pierwszy przedstawiam Wam miejsce swojej pracy. Wiąże się to z projektem, do którego się zapisałam już jakiś czas temu: Where Bloggers Create 2013 Moje miejsce pracy zmieniało się już kilkukrotnie, za sprawą przeprowadzek. Dzisiejszy stan jest efektem przeprowadzki z Wrocławia do Warszawy. Na razie wszystko mam na stole, że tak powiem - jadalnym - ale mam w planie duży projekt na szafę craftową :) To niestety na razie odległa przyszłość, która zależy w większości od głębokości kieszeni i czasu mego męża, który ją będzie skręcał :) To, z czego nie korzystam przy danym projekcie jest schowane w gablotce (nie mojej). Bez większych ceregieli - zapraszam do wizyty w mojej pracowni! Today, for the first time, I present to you my working space. It has been changed several time due to moving from Wroclaw to Warsaw. Now, I have everything on my dinner table and in glass closet, but I have big plans! I want to create crafting closet, but I have to wait for dear husban...

Mini album pocket page "Simple Life"

Witam Was dzisiaj kolejnym mini albumem typu pocket page. Jest utrzymany w stylistyce/kolorystyce jesiennej, chociaż stricte jesienny nie jest - takowy dopiero w drodze :) Zrobiony na bazie czarnej z wykorzystaniem kolekcji "Simple Life". Wymiary to 15,5x11,5 grzbiet 4,5 cm. Wykonany w ramach DT dla Scrapbooking Shop . Raczej oszczędny w ozdobach i wyjątkowo bez żadnego zapięcia, ale z mocnym akcentem na grzbiecie :) Obejrzycie filmik, to będziecie wiedzieli o co mi chodzi ;)