Przejdź do głównej zawartości

Craft Wawa 2014

To tak zawsze jest.
Wiesz o tym ze sporym wyprzedzeniem, myślisz sobie jak cały dzień zaplanujesz, kiedy siądziesz, żeby coś zrobić na wyzwania lub konkursy a potem... 
Albo ci nic z tego nie wychodzi, albo siadasz do tego na kilka godzin przed czasem :)
U mnie wystąpił ten drugi przypadek. Do wykonania identyfikatora i notesu wymiankowego siadłam o 21:15 dnia poprzedzającego :)
Jedno się liczy: zdążyłam.
Oto mój identyfikator




Jak to w moim stylu: skrzydła i/lub piórka musiały być!
Poza tym jakiś "bling", zawijas, kwiatek. Ponieważ od niedawna wróciłam do swojej fascynacji filcem - róża na identyfikatorze została wykonana właśnie z filcu - wyszła super - zdjęcia nie oddają jej uroku...

Teraz notes. Mój wyglądał tak:





Ciekawa jestem kto go dostał... nie było mnie na początku losowania, więc nie zdążyłam poznać szczęśliwca :) 

Ja natomiast wylosowałam taki oto, prześliczny notesik autorstwa Krzysi z bloga decozebra.blogspot.com - dziękuję!



Jak to zwykle na zlotach bywa, przynajmniej u mnie, zapomniałam o aparacie i robieniu zdjęć :)
Przypomniałam sobie o nim dopiero na warsztatach Jamajkowych, na których byłam z Lottą.
Dziękuję dziewczyny za świetne towarzystwo a Marcie za podzielenie się swoimi technicznymi sekretami :)



Generalnie było fajnie :) Poznałam kilku świetnych ludzi, z którymi, mam nadzieję, pozostanę w kontakcie.
Poplotkowałam trochę, zrobiłam drobne zakupy i zmęczona wróciłam do domu.
Moi faceci na szczęście poradzili sobie a ja, ku własnemu zaskoczeniu, padłam na wyrko około godziny 21 i obudziłam się o 9:30 rano :)
Do następnego razu!



Komentarze

  1. Było super, dziękuję za obecność i sympatyczne towarzystwo :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Och, tylko można Ci zazdrościć tych spotkań. Ale stanęłaś na wysokości zadania robiąc ten piękny identyfikator i notes

    OdpowiedzUsuń
  3. Twój notesik wylosowałam ja i jestem nim zachwycona :) Identyfikator też jest śliczny.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Bardzo dziękuję za zostawienie komentarza :)

Popularne posty z tego bloga

Where Bloggers Create 2013

Dzisiaj po raz pierwszy przedstawiam Wam miejsce swojej pracy. Wiąże się to z projektem, do którego się zapisałam już jakiś czas temu: Where Bloggers Create 2013 Moje miejsce pracy zmieniało się już kilkukrotnie, za sprawą przeprowadzek. Dzisiejszy stan jest efektem przeprowadzki z Wrocławia do Warszawy. Na razie wszystko mam na stole, że tak powiem - jadalnym - ale mam w planie duży projekt na szafę craftową :) To niestety na razie odległa przyszłość, która zależy w większości od głębokości kieszeni i czasu mego męża, który ją będzie skręcał :) To, z czego nie korzystam przy danym projekcie jest schowane w gablotce (nie mojej). Bez większych ceregieli - zapraszam do wizyty w mojej pracowni! Today, for the first time, I present to you my working space. It has been changed several time due to moving from Wroclaw to Warsaw. Now, I have everything on my dinner table and in glass closet, but I have big plans! I want to create crafting closet, but I have to wait for dear husban...

Jak mi to wyszło? How I Make Bilbo Baggins?

Udało się! Uszyłam i wykończyłam chyba najbardziej złożony kostium dla Julka w mojej karierze. No, obok kostiumu Juliusza Cezara ;) Miałam kilka "załamek" w trakcie tworzenia... sama jestem zaskoczona, że mi wszystko wyszło! Pierwsza załamka przyszła tuż po zakupie materiałów, kiedy usłyszałam od swego syna: - ja już nie chcę być Bilbem. Ja chcę być Frodo Bagginsem - dlaczego? - zapytałam przerażona - bo Frodo ma fajną pelerynę - ale mamusia już kupiła materiał kochanie - powiedziałam błagalnym tonem - no dobrze, niech będzie Bilbo... Ufff... Wyprawa po materiały też nie obyła się bez przygód. Miałam kupić przez internet - żeby było taniej - tylko nie wiem czemu - pomroczność jakaś jasna mnie ogarnęła, że nie zamówiłam ich na czas. Bal miał być we wtorek, więc materiały musiałam mieć najpóźniej w piątek. Czemu zatem nie zamówiłam ich do środy, żeby mogły spokojnie przyjść do piątku? Jak już mówiłam - pomroczność jasna :) Jedyną deską ratunku była... Agnieszka!...

Mini album pocket page "Simple Life"

Witam Was dzisiaj kolejnym mini albumem typu pocket page. Jest utrzymany w stylistyce/kolorystyce jesiennej, chociaż stricte jesienny nie jest - takowy dopiero w drodze :) Zrobiony na bazie czarnej z wykorzystaniem kolekcji "Simple Life". Wymiary to 15,5x11,5 grzbiet 4,5 cm. Wykonany w ramach DT dla Scrapbooking Shop . Raczej oszczędny w ozdobach i wyjątkowo bez żadnego zapięcia, ale z mocnym akcentem na grzbiecie :) Obejrzycie filmik, to będziecie wiedzieli o co mi chodzi ;)