Któregoś dnia mój ukochany sześciolatek rzekł do mnie:
- Mamo, uszyj mi Minionka...
A ja na to:
- Z jednym okiem czy z dwoma?
- Z jednym. Będzie nazywał się Lens.
Cóż było zrobić - trzeba było szyć.
Problem stanowił wykrój.
Większość uszytych Minionków, które znalazłam na sieci była żółtymi naleśnikami z naszytym okiem.
A ja chciałam takiego prawdziwego Minionka, takiego, który trzyma formę i którego oko nie byłoby tylko naszyte, ale takie jak najbardziej prawdziwe.
W końcu sama doszłam do wykroju i po kilku próbach powstał finalny Minionek.
Oko natomiast, oko powstało z uszczelki do rur pcv, któe montuje się zazwyczaj pod zlewem czy wanną :)
Koncept ten narodził się podczas zakupów w Castoramie i świetnie się sprawdził!
Gogle te mają jeszcze tą cechę, że są zdejmowalne, co Juliuszowi się niezwykle podoba :)
Gałka oczna została zrobiona z filcu a spodnie z prawdziwych spodni, które nie nadawały się już więcej do noszenia.
Memu synowi się podoba, mnie się podoba a wśród znajomych z zerówki wzbudził prawdziwą zazdrość :)
Jeden uśmiech i jeden błysk w oku - to rekompensuje wszystkie trudy i zagwozdki szycia :)
One day, my beloved six year old said to me:
- Mom, I want a Minion...
And I said :
- With one eye or two ?
- With one. I will named him Lens .
What could I do - I had to sew.
The problem was the cut pattern.
Most sewn Minions that I found on the net was yellow pancakes with sewn eye.
And I wanted this real Minion, the one that holds the form and the eye patch would not be just patch, but like true eye.
Finally I came to cut pattern by myself , and after several attempts I was able to make final Minion.
The eye was created from PVC pipe seals , guys which are usually mounted under the sink or tub :)
This concept was born when shopping at Castorama!
These goggles have this feature that they are removable and Julius like it :)
The eyeball was made of felt and trousers with real pants that do not fit anymore to wear.
My son like it, I like it and among friends from kindergarten had ever jealous :)
A smile and a twinkle in my son's eye - it compensates for all the hardships of sewing :)
- Mamo, uszyj mi Minionka...
A ja na to:
- Z jednym okiem czy z dwoma?
- Z jednym. Będzie nazywał się Lens.
Cóż było zrobić - trzeba było szyć.
Problem stanowił wykrój.
Większość uszytych Minionków, które znalazłam na sieci była żółtymi naleśnikami z naszytym okiem.
A ja chciałam takiego prawdziwego Minionka, takiego, który trzyma formę i którego oko nie byłoby tylko naszyte, ale takie jak najbardziej prawdziwe.
W końcu sama doszłam do wykroju i po kilku próbach powstał finalny Minionek.
Oko natomiast, oko powstało z uszczelki do rur pcv, któe montuje się zazwyczaj pod zlewem czy wanną :)
Koncept ten narodził się podczas zakupów w Castoramie i świetnie się sprawdził!
Gogle te mają jeszcze tą cechę, że są zdejmowalne, co Juliuszowi się niezwykle podoba :)
Gałka oczna została zrobiona z filcu a spodnie z prawdziwych spodni, które nie nadawały się już więcej do noszenia.
Memu synowi się podoba, mnie się podoba a wśród znajomych z zerówki wzbudził prawdziwą zazdrość :)
Jeden uśmiech i jeden błysk w oku - to rekompensuje wszystkie trudy i zagwozdki szycia :)
One day, my beloved six year old said to me:
- Mom, I want a Minion...
And I said :
- With one eye or two ?
- With one. I will named him Lens .
What could I do - I had to sew.
The problem was the cut pattern.
Most sewn Minions that I found on the net was yellow pancakes with sewn eye.
And I wanted this real Minion, the one that holds the form and the eye patch would not be just patch, but like true eye.
Finally I came to cut pattern by myself , and after several attempts I was able to make final Minion.
The eye was created from PVC pipe seals , guys which are usually mounted under the sink or tub :)
This concept was born when shopping at Castorama!
These goggles have this feature that they are removable and Julius like it :)
The eyeball was made of felt and trousers with real pants that do not fit anymore to wear.
My son like it, I like it and among friends from kindergarten had ever jealous :)
A smile and a twinkle in my son's eye - it compensates for all the hardships of sewing :)
Rewelacja :) Julek pewnie szczęśliwy :)
OdpowiedzUsuńGenialny :D absolutnie super Minion :D
OdpowiedzUsuńPięknie wykonany, wyszedł świetnie :)
OdpowiedzUsuńHa ha kapitalny! :)))
OdpowiedzUsuńNo Minion jak żywy:)
OdpowiedzUsuńO jeżu!!!! Ależ genialny! Cudowny, świetny, fantastyczny! Słyszę, jak mówi: Tadaaaa! xD
OdpowiedzUsuńNaprawdę, wykonałaś go po mistrzowsku, sama chciałabym takiego mieć!
Pozdrawiam serdecznie!
Rewelacyjny!
OdpowiedzUsuńFantastyczna praca! Niezwykle dopracowane szczegóły:-)
OdpowiedzUsuń