Dzisiaj prezentuję mój najnowszy wynalazek. Jest tak fajny, że aż nie mogę się doczekać, aby Wam go pokazać!
Wpadłam na to przeglądając różne inspiracje walentynkowe na pintereście. Były tam różnego rodzaju "talony", głównie na rozkoszny wieczór we dwoje. Pomysł wydał mi się przesłodki i oryginalny :)
Ale chciałam to jakoś wzbogacić, rozszerzyć przyjemność na dłużej. Stąd przyszła do mnie cała książeczka takich talonów.
Wzorowana trochę na staroamerykańskich biletach cyrkowych i kolejowych. Tekstura starego papieru, czarno-białe litograficzne banerki i bilet kontrolny do oderwania z boku. Smaczku dodają zasady korzystania z talonów wydrukowane na dole każdego egzemplarza.
Tak się ten pomysł spodobał wśród moich znajomych, że ten, który prezentuję na dole jest już sprzedany a kilka następnych jest już zamówionych :) Muszę zdążyć do walentynek... hmm...
Z pewnością ten produkt wejdzie na stałe do mojej oferty ;)
Zgłaszam tę pracę na wyzwanie bloga sklepu "Na Strychu", pod wdzięcznym tytułem "Maliny w czekoladzie".
Malinowe są u mnie róże i wstążeczka a czekoladowy jest papier :)
wspaniały pomysł i świetne wykonanie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZajefajne, meega pomysł. Pięknie wykonane.
OdpowiedzUsuń