Tak, poczyniłam dwa Przepiśniki. To do mnie nie podobne, ale stało się.
Uwielbiam gotować i piec - generalnie spędzać kreatywnie czas w kuchni.
Mam mnóstwo książek kucharskich, kilka roczników magazynu "Kuchnia" oraz kilka własnoręcznie zapisanych notesów. Dlaczego nie zrobić sobie w takim razie klasycznego "Przepiśnika"? No właśnie :)
Zaczęło się od kupienia na Simonie bloczka z papierami o nazwie "Country Kitchen" firmy FarmHouse.
Dopełniło się kupieniem na bazarku wykrojnika - fartuszka. Już od jakiegoś czasu chodził mi on po głowie, ale zawsze było coś pilniejszego do kupienia. Pojawienie się jego na bazarku było jakby "znakiem z niebios" :)
Tak oto, w weekend, powstały aż dwa przepiśniki. Jeden w kolorach czerwono-zielonych a drugi biało-niebieskich. Przeznaczyłam je na przepisy kuchni włoskiej i amerykańskiej. Brakuje im tylko wkładek, ale to dlatego, że nie zdecydowałam jeszcze, czy będą klasyczne kartki czy kieszonki, do których będę wkładać zapisane kartki.
Uwielbiam gotować i piec - generalnie spędzać kreatywnie czas w kuchni.
Mam mnóstwo książek kucharskich, kilka roczników magazynu "Kuchnia" oraz kilka własnoręcznie zapisanych notesów. Dlaczego nie zrobić sobie w takim razie klasycznego "Przepiśnika"? No właśnie :)
Zaczęło się od kupienia na Simonie bloczka z papierami o nazwie "Country Kitchen" firmy FarmHouse.
Dopełniło się kupieniem na bazarku wykrojnika - fartuszka. Już od jakiegoś czasu chodził mi on po głowie, ale zawsze było coś pilniejszego do kupienia. Pojawienie się jego na bazarku było jakby "znakiem z niebios" :)
Tak oto, w weekend, powstały aż dwa przepiśniki. Jeden w kolorach czerwono-zielonych a drugi biało-niebieskich. Przeznaczyłam je na przepisy kuchni włoskiej i amerykańskiej. Brakuje im tylko wkładek, ale to dlatego, że nie zdecydowałam jeszcze, czy będą klasyczne kartki czy kieszonki, do których będę wkładać zapisane kartki.
Widziałam na żywo :) jeszcze fajniejsze :)
OdpowiedzUsuńAle fajne!
OdpowiedzUsuńprzepiękne :)
OdpowiedzUsuń