Na fali ogólnego uniesienia i zapału twórczego poczyniłam drugi parawanik według kursu Enczy.
Tym razem jest dla mnie, a właściwie dla nas z mężem :)
Upamiętnia on dzień naszego ślubu i cudną sesję zdjęciową na starej, pruskiej jeszcze, stacji kolejowej Wrocław-Brochów.
Znowu użyłam najnowszej kolekcji Primy, tym razem "Something Blue" oraz "Princess".
Tym razem jest dla mnie, a właściwie dla nas z mężem :)
Upamiętnia on dzień naszego ślubu i cudną sesję zdjęciową na starej, pruskiej jeszcze, stacji kolejowej Wrocław-Brochów.
Znowu użyłam najnowszej kolekcji Primy, tym razem "Something Blue" oraz "Princess".
przeuroczy i pięknie dopracowany :)
OdpowiedzUsuń