Przejdź do głównej zawartości

Album ślubny "Something Blue"

Tak, nie mylicie się - oto jestem po dłuuugiej przerwie :)

W ciągu ostatnich kilku miesięcy wydarzyło się tak dużo, że nawet nie wiem od czego zacząć...
Najkrócej jak się da: po raz kolejny się przeprowadziliśmy, syn poszedł do pierwszej klasy i... urodziła nam się córeczka - Lilka :)
Pewnie dlatego spodziewajcie się ujrzeć w moich najbliższych postach prace właśnie z nią :)
Jest tak przeuroczym dzieckiem, że oczu nie  mogę od niej oderwać... I do tego jeszcze bardzo podobna do starszego brata, jak był w jej wieku...
Z pewnością mogę uroczyście odkreślić kolejne, spełnione marzenie z mej listy: córka :)

Jednakże dzisiejszy post nie będzie jeszcze dotyczył Lili.
Jest to prezentacja mojego nareszcie ukończonego, interaktywnego, ślubnego albumu wykonanego w prezencie dla mej badzo serdecznej, jeszcze licealnej, koleżanki.
Mieszka w Anglii, jest bardzo zdolnym inżynierem budownictwa i ma niezwykle uroczego męża :)
Do stworzenia albumu postanowiłam użyć kolekcji Primy "Something Blue".
W środku jest pusto, ponieważ nowożeńcy sami wkleją sobie ulubione zdjęcia.
Starałam się nie przesadzić z ilością dodatków, żeby nie przytłoczyć całości.
Album nie jest duży, formatu DL, mam nadzieję, że będzie się podobał.













Komentarze

  1. Widziałam, że będziesz prowadziła warsztaty na wrocławskim zlocie, zainteresował mnie ten album, niecierpliwie czekam na opis warsztatów, ale już teraz muszę zapytać: dlaczego "interaktywny"?

    OdpowiedzUsuń
  2. Interaktywny dlatego, że każda karta w albumie jest inna i zaskakująca. Prowokuje do działania - otwórz tutaj, pociągnij tam, wyjmij to a zobaczysz co się stanie :) Moje warsztaty będą właśnie o takich kartach - już zapraszam!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Bardzo dziękuję za zostawienie komentarza :)

Popularne posty z tego bloga

Jak mi to wyszło? How I Make Bilbo Baggins?

Udało się! Uszyłam i wykończyłam chyba najbardziej złożony kostium dla Julka w mojej karierze. No, obok kostiumu Juliusza Cezara ;) Miałam kilka "załamek" w trakcie tworzenia... sama jestem zaskoczona, że mi wszystko wyszło! Pierwsza załamka przyszła tuż po zakupie materiałów, kiedy usłyszałam od swego syna: - ja już nie chcę być Bilbem. Ja chcę być Frodo Bagginsem - dlaczego? - zapytałam przerażona - bo Frodo ma fajną pelerynę - ale mamusia już kupiła materiał kochanie - powiedziałam błagalnym tonem - no dobrze, niech będzie Bilbo... Ufff... Wyprawa po materiały też nie obyła się bez przygód. Miałam kupić przez internet - żeby było taniej - tylko nie wiem czemu - pomroczność jakaś jasna mnie ogarnęła, że nie zamówiłam ich na czas. Bal miał być we wtorek, więc materiały musiałam mieć najpóźniej w piątek. Czemu zatem nie zamówiłam ich do środy, żeby mogły spokojnie przyjść do piątku? Jak już mówiłam - pomroczność jasna :) Jedyną deską ratunku była... Agnieszka!...

Album warsztatowy "Dreams Bottled 2"

Tym postem pragnę podziękować i pogratulować wszystkim moim dziewczynom, które były u mnie na warsztatach na Art in Town 18 listopada :) Byłyście i jesteście świetne! Pełne werwy i energii, motywacji do stworzenia tego nie tak prostego albumu - gratulacje dla Was wszystkich! Dla moich warsztatowiczek i czytelników - prezentacja gotowego albumu :)

Projekt: Bilbo Baggins

Nadszedł czas karnawału i jak zwykle o tej porze musiałam wziąć się za szycie kostiumu dla mego syna. To już piąty kostium w naszej karierze: - pierwszy był kucharz - drugi kosmonauta - trzeci Juliusz Cezar - czwarty chirurg. Ponieważ Julek jest teraz na etapie "Hobbita", wybór tegorocznego kostiumu był niemal oczywisty. Nie jestem dobra, w tworzeniu uzbrojenia, więc do wyboru byli Gandalf i Bilbo Baggins. Padło na tego drugiego. I tak oto, na pięć dni przed balem rozpoczęłam szycie ubrania hobbita Bilbo Bagginsa z Shire, który za namową czarodzieja Gandalfa wyruszył z gromadą krasnoludów ku wielkiej przygodzie. Przemyślenia na temat wykroju i wykończenia kostiumu miałam już od dawna, ale jak to ze mną bywa - najwięcej energii i chęci mam z "deadlinem" na karku :) Od początku. Bilbo Baggins z filmu "Nieoczekiwana Podróż" wygląda tak: Zatem kostium musi się składać z: 1. spodni 2. koszuli 3. kamizelki 4. surduta Czymś, co odróż...