Przejdź do głównej zawartości

Przemyślenia urlopowo-albumowe

No i po urlopie.
Byliśmy po raz pierwszy całą, czteroosobową rodziną nad Bałtykiem.
Wiedziałam o tym już od dłuższego czasu i dlatego już dawno temu zaprojektowałam i wykonałam album w tematyce morskiej specjalnie na ten wyjazd.

I co? Już po fakcie, z pełnym folderem fajnych zdjęć, nie jestem przekonana do tego albumu...
Nie pasuje mi jakoś... Od początku wydawał mi się on przekombinowany, ale teraz jestem tego pewna.

Będę robiła nowy album, z użyciem innej kolekcji, bo to chyba właśnie wybór tej a  nie innej kolekcji zaważył nad tym, że album mi się nie podoba.
Nie będę teraz zdradzała jaką kolekcję wybrałam do nowego albumu, ponieważ dopiero ją zamówiłam :)

W oczekiwaniu na zamówienie zabiorę się za następny album, który miałam zaplanowany przed wyjazdem. Będzie on o tematyce roślinnej - tyle zdradzę na razie :)

Oczywiście jeszcze przed tym zaprezentuję pierwszy odcinek "Tygodnia z albumem", który mam już nakręcony, tylko go obrobić :)

Na koniec kilka fotek morskiego albumu.




Komentarze

  1. Album jest cudowny,na żywo naprawdę robi wrażenie!
    Szkoda,że przestał Ci się podobać,ale wierzę,że kolejny będzie jeszcze wspanialszy!

    OdpowiedzUsuń
  2. Na kolejnym zlocie, jak nie bedzie w nim zdjęć, to go przejmuję w posiadanie:P Nie żartuję!

    OdpowiedzUsuń
  3. Album jest fantastyczny! bardzo mi się podoba!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Bardzo dziękuję za zostawienie komentarza :)

Popularne posty z tego bloga

Jak mi to wyszło? How I Make Bilbo Baggins?

Udało się! Uszyłam i wykończyłam chyba najbardziej złożony kostium dla Julka w mojej karierze. No, obok kostiumu Juliusza Cezara ;) Miałam kilka "załamek" w trakcie tworzenia... sama jestem zaskoczona, że mi wszystko wyszło! Pierwsza załamka przyszła tuż po zakupie materiałów, kiedy usłyszałam od swego syna: - ja już nie chcę być Bilbem. Ja chcę być Frodo Bagginsem - dlaczego? - zapytałam przerażona - bo Frodo ma fajną pelerynę - ale mamusia już kupiła materiał kochanie - powiedziałam błagalnym tonem - no dobrze, niech będzie Bilbo... Ufff... Wyprawa po materiały też nie obyła się bez przygód. Miałam kupić przez internet - żeby było taniej - tylko nie wiem czemu - pomroczność jakaś jasna mnie ogarnęła, że nie zamówiłam ich na czas. Bal miał być we wtorek, więc materiały musiałam mieć najpóźniej w piątek. Czemu zatem nie zamówiłam ich do środy, żeby mogły spokojnie przyjść do piątku? Jak już mówiłam - pomroczność jasna :) Jedyną deską ratunku była... Agnieszka!...

Album warsztatowy "Dreams Bottled 2"

Tym postem pragnę podziękować i pogratulować wszystkim moim dziewczynom, które były u mnie na warsztatach na Art in Town 18 listopada :) Byłyście i jesteście świetne! Pełne werwy i energii, motywacji do stworzenia tego nie tak prostego albumu - gratulacje dla Was wszystkich! Dla moich warsztatowiczek i czytelników - prezentacja gotowego albumu :)

Projekt: Bilbo Baggins

Nadszedł czas karnawału i jak zwykle o tej porze musiałam wziąć się za szycie kostiumu dla mego syna. To już piąty kostium w naszej karierze: - pierwszy był kucharz - drugi kosmonauta - trzeci Juliusz Cezar - czwarty chirurg. Ponieważ Julek jest teraz na etapie "Hobbita", wybór tegorocznego kostiumu był niemal oczywisty. Nie jestem dobra, w tworzeniu uzbrojenia, więc do wyboru byli Gandalf i Bilbo Baggins. Padło na tego drugiego. I tak oto, na pięć dni przed balem rozpoczęłam szycie ubrania hobbita Bilbo Bagginsa z Shire, który za namową czarodzieja Gandalfa wyruszył z gromadą krasnoludów ku wielkiej przygodzie. Przemyślenia na temat wykroju i wykończenia kostiumu miałam już od dawna, ale jak to ze mną bywa - najwięcej energii i chęci mam z "deadlinem" na karku :) Od początku. Bilbo Baggins z filmu "Nieoczekiwana Podróż" wygląda tak: Zatem kostium musi się składać z: 1. spodni 2. koszuli 3. kamizelki 4. surduta Czymś, co odróż...